Po raz 11-ty odbył sie w Gorzowie NSK. Artyści profesjonalni i amatorzy, grupy nieformalne i instytucje przygotowały 39 wydarzeń, prezentujących wszelkie dziedziny sztuki. Działo się dużo, jednak nie wszędzie zdołaliśmy dotrzeć. To wspaniałe inicjatywa https://mckgorzow.pl/ Dziękujemy za udostępnienie miejsca dla https://www.facebook.com/Galeria-BezBronna
Cieszę się, że mogłam w tym roku uczestniczyć, zobaczyć i usłyszeć (od Was) czym tak naprawdę jest moja fotografia! Dziękuję za obecność i za każde słowo, które jest dla mnie wielkim wsparciem. Takie wyróżnienia, to ja mogę zbierać :)
Zwieńczeniem naszego szlaku było widowisko muzyczno-teatralne "moje córki czarownice", opowiadające legendę jednej z gorzowskich studni. Gratuluję https://www.facebook.com/marcin.ciezki.3 COŚ NIESAMOWITEGO. Sami zobaczcie :)
dziękuję :)
Fotografia Gorzów /Rodzinna Fotografia / Fotografia Lifestyle / Sesja Domowa / Fotografia Dokumentalna / Gorzów Wielkopolski
Kolejna niestandardowa dla mnie sesja. Jednak jeśli w duszy gra reportaż, to musiało się udać. Wyjątkowe wydarzenie, jakim jest Komunia Święta miało miejsce w niejednym życiu. To takie wybrane z codzienności momenty, których niepowtarzalność wyłania się na wierzch i nadaje im rangę ważności. Oto dokument jednego dnia, w który nieśmiało wtargnęłam dając obraz i charakter. Pozostanie na lata WIELKĄ pamiątką. Słowa, gesty, emocje będą powracać w momencie przeciągnięcia palcem, po kolejnej stronie albumu.
Zapraszam do obejrzenia małego skrawka tego pięknego dnia :)
dziękuję :)
Fotografia Gorzów /Rodzinna Fotografia / Fotografia Lifestyle / Sesja Domowa / Fotografia Dokumentalna / Gorzów Wielkopolski
Są takie osoby, z którymi jedna spędzona chwila jest więcej warta, niż dziesięć z innymi... Dlatego najlepsze co możemy dać drugiej osobie, to swój czas. Osoba, z którą jesteś w stanie nadawać na tych samych falach, nie potrzebuje wielu słów. Wystarczy świadomość jej obecności i równie wartościowego odczucia bliskości. Podziwiam kobiety, które oprócz pięknego make-up-u, mają na sobie inteligencję, indywidualność i wspaniały charakter. Niecodzienna w moim wykonaniu sesja, zostawia ślad i skłania do zatrzymania się w powszechnie ogarniającej nas gonitwie. Bo BYĆ - choć przez moment (choć raz w tygodniu ;)) - właśnie z TĄ osobą- poza wspólnie wypitą na mieście kawą- reperuje i dodaje skrzydeł. Dzięki Dziewczyny!!!!
Jakim zjawiskiem jest każdy dzień naszego życia? Już Wam mówię. Takim, jak go odbieramy. Budzimy się, gonimy każdą minutę, którą nakreślają nam codzienne obowiązki. Chwilami radość objawia się bardziej, chwilami brakuje nam słów na opisanie dnia. Zawsze jednak wracamy z uśmiechem do zdjęć, które byłyby niczym, gdybyśmy ich nie widzieli. Więc co tak naprawdę daje nam tą radość? Niestety nie zdjęcia zapisane na dyskach, płytach lub w pamięciach telefonów. To nie działa. Mówi Wam to posiadaczka niejednego tomu "zdrowego" albumu. Kochajmy codzienność zapisaną przez osobę, która widzi Was z boku. Dzięki temu, zupełnie niechcący ukazują się naturalne reakcje, humory i gesty. Na zawsze.
#drukujemyalbumy #sesjadziecieca #dokumentalnafotografiarodzinna #sesjarodzinna #sesjadomowa #wspomnienia #codziennosczapisana #gorzow
dziękuję :)
Kiedy teraźniejszość stanie się wspomnieniem. Niewielka część każdego dnia, ważna uroczystość, kolejne urodziny, a nawet kolejna podgrzana butelka mleka. Nic nie trwa wiecznie. Jednak codzienność jest ważniejsza od wieczności. Wspólne kawałki dnia składają się w momencie wspomnienia. Bywa, że ulatują bezpowrotnie, ale dzięki zdjęciom nie dopuszczamy do tego. Mamy taką moc. To rzeczywiście wspaniałe uczucie. Uwielbiam tą energię i swobodę w sesjach domowych. A Wasze dzieci jak lubią zasypiać?
#drukujemyalbumy #dokumentalnafotografiarodzinna #sesjarodzinna #sesjadomowa #wspomnienia #codziennosczapisana #gorzow
dziękuję :)
Zapamiętywać chwile, bo codzienność jest ważniejsza od wieczności. Właśnie tak to widzę. Całość reportażu zawiera wspólne, rodzinne chwile, których nie da się powtórzyć. Umiejętność zapamiętywania, jest ulotna. Momenty i relacje budzą się na nowo, widząc obrazy już zapoznane, jednak nie do końca widziane. Jestem w odpowiednim miejscu, a serce drży w ważnych minutach dając kolejny impuls emocjom.
Laura, nie tak dawno https://karolinapiorkowska.pl/2018/11/06/sesja-ciazowa-plenerowa/
dziękuję :)
" Jest na końcu mapy taka wieś ,
gdzie przy polnej drodze domy dwa
gdzie ze studni wodę trzeba nieść
a jedynym światłem - światło dnia.
Tam w ogrodzie bujnym leży pies
który dawna wypiął się na zło
w niebo tylko zapatrzony jest,
i niczego nie pilnuje bo ...
Chcecie wierzcie lub nie wierzcie mi
że jest Eden na rozstaju dróg
Lecz pytanie zasadnicze brzmi
Kto tę wioskę stworzył - może Bóg ? ..."
Andrzej Sikorowski
Sentyment do tego miejsca - my osobiście piszemy przez wielkie M (można śmiało interpretować). Z nieskrywaną przyjemnością, po raz kolejny gościliśmy na skraju naszej pięknej, polskiej krainy. W połączeniu ze słowackimi krajobrazami, po które sięgnąć można okiem (i przechodząc po kładce na drugą stronę Dunajca), działa na wyobraźnię . Pieniny, zwłaszcza ich środkowa część, są jednym z najatrakcyjniejszych regionów turystycznych w Polsce. Po raz pierwszy przyglądaliśmy się ich zimowej odsłonie. Zobaczcie sami, jak zjawiskowo się zaprezentowały (aż nieprzyzwoicie). A jeśli jeszcze tam nie dotarliście, to sami nie wiecie czego nie wiecie o zakątkach polskich tras. Ja mogę tylko dodać, że jeśli wszelakie aktywności zimowe mają w Waszym życiu zastosowanie (nie mówię tu o regularnym podnoszeniu kubeczka z miodowym grzańcem), to jest to świetna baza wypadowa. My korzystaliśmy do oporu :) Miłego!
dzięki !
Przyszło co do czego i można było śmiało chwycić byka za rogi (czyt. spakować walizkę) i wylądować w styczniu w cieplutkiej Sewilli (Sewilla +18 VS Polska -9 ; no jest delikatna różnica). Podobno na Hiszpanię zawsze jest dobry czas. I ja się pod tym podpisuję. Przeniosłam więc swoje rejestratory na odpowiednią odległość i zamontowałam je na chwilkę w cieplejszym miejscu naszego kontynentu. Sewilla zachwyca całą sobą. Od pachnących uliczek przepełnionych muzyką i konkretnymi rytmami wystukiwanymi przez tancerzy flamenco, po klimatyczne knajpki, w których dostajesz honorowe miejsce na zapleczu (taki kredyt zaufania, to ja lubię). „Volver a empezar de cero. Contigo…” Zdanie, które sczytywałam z przeciwległej ściany wychylając codziennie z rana głowę przez okno (bo jak głosi tradycja - widok z okna nie zachwyca, ale jestem w stanie zrzec się go na korzyść świetnej pogody). Napisane z zamysłem znanym jedynie autorowi, jednak idealnie wpisujące się w myśl, która może przyświecać każdemu. Szczera sympatia w odniesieniu do mijanych na ulicy (nie zabieganych) ludzi, budzi powiew nadziei. Punkt widzenia zależy przecież od punku spacerowania (parę dodatkowych punktów na mapie odhaczonych). Kęs wyjątkowości i dzięki przyjaźni (która twa nie od dziś) łyk energii zapodany. Relacja Baśki oddaje każdy moment! Zerknijcie tutaj /http://photographsforeverbybarbs.com/travel/seville-travel-photography-january-2019/
Do następnego! Mi vida loco
Gracias Barbs
Jeśli istnieje coś, co potrafiłoby w jednej stopięćdziesiątej opisać i porównać z czymkolwiek miłość rodziców do dziecka, to zdecydowanie byłabym pierwszą osobą, która ma to szczęście widzieć i doświadczać, przy czym ilość doświadczeń nie jest porównywalna z umiejętnością opisania tej więzi. Tego po prostu doświadcza się każdego dnia. W ciszy, w marudzeniu, w płaczu, w szczerym śmiechu. W tych prostych, a zarazem najtrudniejszych wyzwaniach codzienności. Po raz kolejny sama świadomość chęci uchwycenia naturalnych chwil wznosi mnie na wyżyny, a dla Was to najlepsza pamiątka "ever".
dziękuję :)
Mieć 4 miesiące, to nie taka prosta sprawa. Spać się niby chce, ale jak tu zasnąć, kiedy świat szykuje się do Świąt.
Ten "wyjątkowy" czas, kiedy rodzi się dziecko, przeważnie sprawia, że świat staje w miejscu. Mało jest wtedy samej wyjątkowości. Życie sprowadza się wtedy do samego parteru podstawiając nam czasem kubek ciepłej herbaty i kromkę z masłem. Sprawy, które kiedyś wydawały się nam niespotykanie ważne, dziś przechodzą na drugi plan. Dzień mija za dniem, nie robiąc "nic" przechodzimy w fazę odliczania dni do Świąt, no bo to już minęły 4 m-ce. Piękny czas, a tak wymagający zarazem. Pierwsza choinka, pierwsza Wigilia, pierwsze prezenty wyszperane i starannie zapakowane przez mamę. Jeszcze jest przecież mała chwila oddechu przed perfekcyjną umiejętnością opowiadania o Świętym Mikołaju. To wszystko co dzieje się w domu, w którym świecą już choinkowe lampki, a 4-miesięczniak nie zawsze daje obrać ziemniaki na obiad. Miłego :)
dziękuję :)
"O, jakie rzewne widowisko: Czerwone liście za oknami I cienie brzóz, płynące nisko Za odbitymi obłokami.
Pies nie ujada. Zły i chory Omija cienie października, Na tykach ciepłe pomidory Są jak korale u indyka,
Na babim lecie, zawieszonym Między drzewami jak antena, Żałośnie drga wyblakłym tonem Niepowtarzalna kantylena,
..."
Jan Brzechwa
Nie tracimy ani chwili. Październik rozpieszcza zachęcając do plenerowych szaleństw. Dzieje się. Póki zima rozścieli nad nami swoją mglistą płachtę. Świat straci kolory, a termometry pokażą temperatury zbyt niskie, by wychodzić z domu bez czapki. dziękuję :)Fotografia Gorzów /Sesja fotograficzna/ Sesja rodzinna/ Rodzinna Fotografia / Fotografia Lifestyle / Noworodkowa/ Sesja Domowa / Fotografia Dokumentalna / Gorzów Wielkopolski/Szczecin/BerlinMam czasem przyjemność dołączyć do Waszych rodzinnych uroczystości. Te chwile, kiedy dzieje się coś wyjątkowego, niosą w powietrzu aurę radości. Chrzest Święty Mathildy to duży reportaż, w którym znalazła się nie tylko sama uroczystość kościelna. Cały dzień, przepełniony emocjami znajdzie się w jednym albumie, aby zawsze można było wrócić do tych chwil.
…
„Opowiem wam historię, Którą przyniósł mi wiatr, Neptun ją wyrzucił na brzeg Podczas huku fal. Historia ta o Wikingu jest, Który w morze wyjść chciał, Zebrał więc kamratów swych I popłynął w dal.
Płynęli ciągle przed siebie, Przygód szukając wciąż, Aż w końcu zapomnieli Gdzie ich rodzinny dom, A kiedy postanowili Wrócić do swych żon, Nie było już powrotu,
Najbliżej było dno”
…
…i znów było się i oglądało z zapartym tchem…
kurz już opadł, ale dzięki fotografii możemy czuć go dłużej. Miłego :)
skansen: http://jomsborg-vineta.com/Wszystkie odcienie tych sekund, nie mogłyby bez siebie istnieć, gdyby nie Wasza otwartość.
Wyjątkowość chwili, która może już tylko istnieć dzięki fotografii.
Pozostałości zawsze sięgną wspomnień.
dla Hani
:)Brak czasu na przygotowanie do zdjęcia, jest charakterystyczny dla fotografii dokumentalnej. To sprawia, że specyfiką sesji domowych jest luz... LUZ BLUZ!!! Jakie życie taka sesja, można by rzec, ale musicie wiedzieć jedno. Wy też jesteście na zdjęciach. Tak, jak i w życiu. Więc, aby docenić te "smaczki" za kilka lat, to czasem musi być kolorowo, a czasem czerń musi nabierać odcień bieli. Fotografia daje wiele możliwości, tylko, że łapanie takich chwil jest jej najtrafniejszą opcją! Wszystkie detale mają tu swój sens. Doceniajcie to w swoich małych światach i czerpcie radochę. Miłego dnia! :)
dziękuję pięknie i pozdrawiam całą rodzinkę :)Jak pewnie wiecie (a może wcale nie wiecie?) robię też sesje ciążowe. Chwila, która sama w sobie jest zjawiskiem nie do opisania,
nakreśla czas, odlicza go sobie po swojemu i jest wspaniałym przeżyciem dla kobiety i jej bliskich.
Wiem coś o tym ;)
Takie oto okoliczności towarzyszyły nam ostatnio. Znaczy mi, Asi, Markowi, Antosiowi i ... małej kruszynce ( która jeszcze wygodnie rośnie sobie w brzuszku swojej mamy) .
Sami zobaczcie, jacy wspaniali.
dziękuję :)...
"Nie wiem jak gdzie,
ale tutaj na Ziemi jest sporo wszystkiego.
Może gdzie indziej są miejsca podobne,
jednak nikt nie zauważa ich za piękne.
Wiem, wiem, co myślisz.
Nic tutaj trwałego,
bo od zawsze na zawsze we władzy żywiołów.
Ale zauważ - żywioły męczą się łatwo
i muszą czasem długo odpoczywać
do następnego razu."
cyt. W. Szymborska
Cokolwiek bym tu nie napisała, to i tak nie odda siły jaką dysponuje ta Rodzina. Siła, którą mają w sobie przenika przez każdego, kto wejdzie w ich świat. Ja miałam tą ogromną przyjemność. I nie powiem już nic. Cudowni. Sami zobaczcie :) dziękuję :)Niesamowity zaszczyt przypadł mi i w tym roku.
Kolejny wernisaż prac studentek uniwersytetu AFD za nami.
Prace zapierały dech w piersiach, a ilość działających aparatów fotograficznych w jednym miejscu,
powodowała niesłabnące napięcie (mięśni oczywiście).
Wspaniała atmosfera i gromkie uśmiechy, to tylko namiastka całego wydarzenia.
Toruń znów przywitał nas całą swoją mocą.
Kiedy historia życia zatacza kółko,spotykamy się znów. Tak po prostu. Widzimy się, by zobaczyć jak mija czas i jak dzieci, które "niedawno" leżały w kołysce, teraz tupią i to całkiem głośno. Melodie dnia codziennego odbijają się od wszystkich ścian i przesiąkają nas na wskroś. Widzimy je tylko na fotografiach. Zapamiętanych, zwykłych chwilach. A zabawki w dziecięcym pokoju mają swoje miejsce na podłodze. Właśnie tak toczy się czas. Niezwykła i wyjątkowa sesja Ryśka i Grażynki. Dziękuję Wam :)