
Przyszło co do czego i można było śmiało chwycić byka za rogi (czyt. spakować walizkę) i wylądować w styczniu w cieplutkiej Sewilli (Sewilla +18 VS Polska -9 ; no jest delikatna różnica). Podobno na Hiszpanię zawsze jest dobry czas. I ja się pod tym podpisuję. Przeniosłam więc swoje rejestratory na odpowiednią odległość i zamontowałam je na chwilkę w cieplejszym miejscu naszego kontynentu. Sewilla zachwyca całą sobą. Od pachnących uliczek przepełnionych muzyką i konkretnymi rytmami wystukiwanymi przez tancerzy flamenco, po klimatyczne knajpki, w których dostajesz honorowe miejsce na zapleczu (taki kredyt zaufania, to ja lubię). „Volver a empezar de cero. Contigo…” Zdanie, które sczytywałam z przeciwległej ściany wychylając codziennie z rana głowę przez okno (bo jak głosi tradycja - widok z okna nie zachwyca, ale jestem w stanie zrzec się go na korzyść świetnej pogody). Napisane z zamysłem znanym jedynie autorowi, jednak idealnie wpisujące się w myśl, która może przyświecać każdemu. Szczera sympatia w odniesieniu do mijanych na ulicy (nie zabieganych) ludzi, budzi powiew nadziei. Punkt widzenia zależy przecież od punku spacerowania (parę dodatkowych punktów na mapie odhaczonych). Kęs wyjątkowości i dzięki przyjaźni (która twa nie od dziś) łyk energii zapodany. Relacja Baśki oddaje każdy moment! Zerknijcie tutaj /http://photographsforeverbybarbs.com/travel/seville-travel-photography-january-2019/
Do następnego! Mi vida loco
Gracias Barbs

Jeśli istnieje coś, co potrafiłoby w jednej stopięćdziesiątej opisać i porównać z czymkolwiek miłość rodziców do dziecka, to zdecydowanie byłabym pierwszą osobą, która ma to szczęście widzieć i doświadczać, przy czym ilość doświadczeń nie jest porównywalna z umiejętnością opisania tej więzi. Tego po prostu doświadcza się każdego dnia. W ciszy, w marudzeniu, w płaczu, w szczerym śmiechu. W tych prostych, a zarazem najtrudniejszych wyzwaniach codzienności. Po raz kolejny sama świadomość chęci uchwycenia naturalnych chwil wznosi mnie na wyżyny, a dla Was to najlepsza pamiątka "ever".


























dziękuję :)

Oto dzień jak co dzień w domu przepełnionym tupotem, , śmiechem, pewnie równie krzykiem, jedzeniem, rysowaniem i zabawą. Miłego :)
dziękuję :)

Mieć 4 miesiące, to nie taka prosta sprawa. Spać się niby chce, ale jak tu zasnąć, kiedy świat szykuje się do Świąt.
Ten "wyjątkowy" czas, kiedy rodzi się dziecko, przeważnie sprawia, że świat staje w miejscu. Mało jest wtedy samej wyjątkowości. Życie sprowadza się wtedy do samego parteru podstawiając nam czasem kubek ciepłej herbaty i kromkę z masłem. Sprawy, które kiedyś wydawały się nam niespotykanie ważne, dziś przechodzą na drugi plan. Dzień mija za dniem, nie robiąc "nic" przechodzimy w fazę odliczania dni do Świąt, no bo to już minęły 4 m-ce. Piękny czas, a tak wymagający zarazem. Pierwsza choinka, pierwsza Wigilia, pierwsze prezenty wyszperane i starannie zapakowane przez mamę. Jeszcze jest przecież mała chwila oddechu przed perfekcyjną umiejętnością opowiadania o Świętym Mikołaju. To wszystko co dzieje się w domu, w którym świecą już choinkowe lampki, a 4-miesięczniak nie zawsze daje obrać ziemniaki na obiad. Miłego :)
dziękuję :)









"O, jakie rzewne widowisko: Czerwone liście za oknami I cienie brzóz, płynące nisko Za odbitymi obłokami.
Pies nie ujada. Zły i chory Omija cienie października, Na tykach ciepłe pomidory Są jak korale u indyka,
Na babim lecie, zawieszonym Między drzewami jak antena, Żałośnie drga wyblakłym tonem Niepowtarzalna kantylena,
..."
Jan Brzechwa
Nie tracimy ani chwili. Październik rozpieszcza zachęcając do plenerowych szaleństw. Dzieje się. Póki zima rozścieli nad nami swoją mglistą płachtę. Świat straci kolory, a termometry pokażą temperatury zbyt niskie, by wychodzić z domu bez czapki.


































































Fotografia Gorzów /Sesja fotograficzna/ Sesja rodzinna/ Rodzinna Fotografia / Fotografia Lifestyle / Noworodkowa/ Sesja Domowa / Fotografia Dokumentalna / Gorzów Wielkopolski/Szczecin/BerlinMam czasem przyjemność dołączyć do Waszych rodzinnych uroczystości. Te chwile, kiedy dzieje się coś wyjątkowego, niosą w powietrzu aurę radości. Chrzest Święty Mathildy to duży reportaż, w którym znalazła się nie tylko sama uroczystość kościelna. Cały dzień, przepełniony emocjami znajdzie się w jednym albumie, aby zawsze można było wrócić do tych chwil.







































































































































































