Fotografia Gorzów /Rodzinna Fotografia / Fotografia Lifestyle / Sesja Domowa / Fotografia Dokumentalna / Gorzów Wielkopolski
I kiedy przyjdzie już ten czas, że wszystkie liście zżółkną do reszty popychane niechlubnie przez krople deszczu, TO pozostanie. TO pozostanie i będzie cieszyć. Wyjątkowość tych momentów polega na ukłonie w stronę biegnącego czasu. Barwy nadają ciepła, lecz chwile buchają pełnią energii i walczą z upływem. Takie spotkania niezmiennie uwrażliwiają i dokładają mi kolejny stopień wrażliwości. Będzie z tego niezła pamiątka!
dziękuję :D
"O, jakie rzewne widowisko: Czerwone liście za oknami I cienie brzóz, płynące nisko Za odbitymi obłokami.
Pies nie ujada. Zły i chory Omija cienie października, Na tykach ciepłe pomidory Są jak korale u indyka,
Na babim lecie, zawieszonym Między drzewami jak antena, Żałośnie drga wyblakłym tonem Niepowtarzalna kantylena,
..."
Jan Brzechwa
Nie tracimy ani chwili. Październik rozpieszcza zachęcając do plenerowych szaleństw. Dzieje się. Póki zima rozścieli nad nami swoją mglistą płachtę. Świat straci kolory, a termometry pokażą temperatury zbyt niskie, by wychodzić z domu bez czapki. dziękuję :)"Taniec jest interpretacją wolności.
Interpretacją siły oraz wartości.
Interpretacją osobowości oraz szczęścia.
Jest lustrzanym odbiciem naszego wnętrza."
„Każdy Taniec jest odkryciem nas samych”
~Martha Graham~
Kiedy rodzice Malwiny poprosili mnie o sesje, byłam pełna obaw. Sama zaryzykuje stwierdzenie, że z tańcem, to ja mam tyle wspólnego co ryba po grecku z Grecją. Nie to, że nie lubię sobie czasem potupać przy lekkich rytmach, ale balet? To wyższa szkoła jazdy. Historia Malwiny absolutnie mnie zauroczyła i jestem pełna podziwu dla niej samej, jak i dla jej rodziny, szczególnie rodziców. Podejmując decyzję o tańcu, chce wspinać się jak najwyżej, brnąć w tą pasję , żeby spełniać swoje powołanie, ale z drugiej strony zostawić swój rodzinny dom w tak młodym wieku. Odbieram sesję jako wzruszające i piękne przeżycie, w którym już po pierwszych chwilach wiedziałam, że to co robi przeszywa ją do najmniejszych komórek jej ciała. Świadomość i odpowiedzialność za każdy ruch stwarza, że oglądając ją (bo w końcu tańczyła tylko dla mnie ;) ) miałam poczucie ogromnej osobowości. Mam nadzieję, że Malwa spełni swój sen o tańcu i zrealizuje wszystkie swoje plany. A co najważniejsze będzie w nich najszęśliwsza.